Archiwum 26 października 2003


paź 26 2003 drugi pan [K]
Komentarze: 0

jest godzina 14.49.... a ja nadal w bokserkach posuwam po mieszkaniu..nic nie zrobione..no oprocz wyprsowanej sterty ubran ktora zamienila sie w poskladane w kostke koszulki, spodnie i cala reszte garderoby.... tylko czy jkutro zostanie to zauwazone prezez nauczycieli? raczej watpie....

jutro poniedzialesk...27.... dzien.... pazdziernika... czyli Twoje urodziny... no i co z tego!? nic... zupelnie nic! wcale sie nie zastanawiam co Ci jutro powiem bo ty pewnie nie myslalbys o mnie..zreszta pewnie nie mam sie co spodziewac nawet glupiej kartki z Twoim imieniem na dole... nie mam i nie powinnam!! bo czego ja od Ciebie wymagam!?

jakos ostatnio mi ciezko.. smutno i ogolnie nieszczesliwie! najchetniej przeniosla bym sie w swiat ludzi z dawnej epoki...wyszla bym za maz za jakiegos gbura i zdradzala go na lewo i prawo! to jest dopiero zycie....:( sama radosc!

a poza tym ma nadzieje ze przemowi do Ciebie jeden z krotkich tekstow na kartce!--> close your eyes and smile at least ONCE a day.... milo by bylo gdyby ten usmiech nalezal do mnie..... ale coz...tak sie nie stani! ale mam ostatnio beznadziejny humor..dlaczego tak dlugo na Ciebie choruje...stales sie moim drugim panem [K]... no i po co?

ehhhh..... 

shrimp : :
paź 26 2003 wszytskiego...
Komentarze: 0

wszytkiego co najlepsze,

co najwieksze,

co wymarzone i najsmaczniejsze....

 

tego wlasne Ci zycze [T].... trudna sytuacja i straszny dzien..a doklaniej sam wieczor...  smutek... dlaczego to wszystko tak wyglada... dlaczego juz nie zwracasz na mnie takiej uwagi jak kiedys...gdy czulam sie w centrum... w sumie minelo juz sporo czasu... w sumie mam chlopaka ktory mnie kocha... jestem tego pewna... w sumie powinnam juz dawno dac sobie spokoj...w sumie nie jestes nawet jakis wyjatkowo przystojny... a moze nawet w ogole nie jestes przystojny...a tak pociagasz... tym swoim krzywym usmiechem... czerwonymi policzkami.... pomaranczowymi spodniami...swoja indywidualnoscia... itym ze wlasciwie sie nie znamy!...... ciekawe czy ty tez mnie tak studiowales od gory do dolu... wlasciwie to bylo jakies zainteresowanie z Twojej strony..tylko ja nie umialam sprecyzowac tego co ja chce.... poza tym jestes dziwny...i to bardzo!! ale przeciez ja mam chlopaka..ktory najchetniej by mi gwiazdke z nieba podarowal.. ktory zrobi to czego ty bys nigdy nie zrobil..ktoremu na mnie zalezy jak nikomu dotychczas... to dlaczego mam dzisiaj taki humor? przez Twoje urodziny? przez to ze w poniedzialek dam Ci kartke na ktorej nie bedzie tylko i wylacznie mojego imie... dlatego ze to co jest w niej w srodku to nie wszytko? dlatego ze chcialabym to czego chyba raczej nie dostane...a w kazdym razie to o co nie powinnam sie starac? przez to ze ja zajelam sie ta kartka...a Aga sie tylko podpisala... czy moze poprostu jest mi tak smutno!? i moze to dlatego dzisiaj plakalam... bez powodu.... tylko tak poprostu...a moze to zupelnie co innego..moze zmeczenie...za duzo zajec dodatkowych..za duzo wysilku zarowno fizycznego jak i psychicznego.... nie wiem...juz sama sie nie lapie o co tu chodzi..czasem bym wolala byc zupelnie kims innym..tylko ze kazdy ma jakies swoje problemy..moze te moje nie sa wcale takie wielkie? wiem ze nie sa...ale mnie przytlaczaja swoim ogromem... w koncu niedlugo bede pelnoletnia..bede decydowac o tym kto ma siedziec w fotelu prezydenckim a jak narazie sama nie moge zadecydowac gdzie ja mam siedziec....

"nigdy nie wiesz co przyniesie przyplyw!" =[  

shrimp : :