Komentarze: 0
hym...bilans dnia dzisiejszego jest niesamowity...wiem ze ludzie maja rozno hobby na przyklad jak ja bylam mala to lubilam zdrapywac sobie strupy...ale zakonnicy z saksofonem nic nie pobije!! no i jeszcze pan mim ktory naprawde byl niesamowity...myslalam ze mim to sobie ten tego posuwa w bialym wdzianku w ktorym to widac mu to i owo...a tu kurcze naprawde byl niesamowity koles...a no i trzeba dodac ze ta zakonnica to byla chyba wloszko-polka...w kazdym razie nawijala zarowno po polsku jak i po wlosku....kurde tez chce byc bilingual!! no dobra angielski zdany...... francuski jest w trakcie pracy....niemiski polegl gdzies pod lasem...a wiec wychodzi na to ze pozostane przy polskim...w sumie to tez calkiem niezly wyczyn!! =]