Komentarze: 0
koniec przekazu na dzisiaj!!!!! pa...............................................
koniec przekazu na dzisiaj!!!!! pa...............................................
stwierdzam ze mam dosyc mojej kochanej babci...... mimo ze jest kochana, starsza duzo i w ogole to ja mam jej szczerze dosyc!! bez kiciora!! dzisiaj sobie spie tak slodko z paluchem w ustach i sniac o jakiejs posranej nieludzko pieknej plazy a tu nagle pudzi mnie syrena jakiegos statku.... okazalo sie ze to babcia postanowila dac oznake zycia i wykrecic do nas numer..... no co mialam robic!!?? mamy nie ma bo byla na spacerze z psem, tata w pracy tylko ja jestem strasznym leniuchem ktory odsypia ostatni wyjaz i spi do poznej godziny porannej....... ehhh.... tak bywa!! no i podnosze sluchawke i slysze jej glos taki cichy le4kko zachrypniety z odrobina dekadencji....hmmm... to chyba tutak nie pasuje no ale nic.... no i cos zaczyna mi nawijac o dzialce, wyjezdzie, jedzeniu, leclercu i 50 tysiacach innych rzeczy. w koncu dochodzi do sedna i pyta czy jest mam ja na to mowie prawde czyli ze wybyla z domu nie wiem o ktorej nie wiem na ile i nie wiem kiedy bedzie!! chwila ciszy i babcia mowi papa.... no to ja jak na grzeczne dziecko przystalo tez mowi do zobaczenia i ide spowrotem wgramolic sie na moje lozko aby dalej snic o jakichs idiotycznych rzeczach ktore podnosza czlowieka na duchu!! no i mija okolo 30 min i znowu odzywa sie syrena i znowu rzucam sie kocim skokiem do telefonu majac nadzieje ze to ten o ktorym ostatniop za duzo mysle i ktory sie nie odzywa hmmmm... no ale oczywiscie znowu ten sam glos...BABCIA!! znowu ona... opadam na fotel i wysluchuje wynurzem matki mojej matki!! trwa to taka chwile ze juz powoli oczy mi sie zamykaja ale jestem twarda i osdpowiadam na pytania jak maszynka do miesa....... no i w koncu to zdanie: "trzebabylo nie podnosic sluchawki jak mamy jeszcze w domu nie bylo!!" przepraszam bardzo czy ona mysle ze jest sama na swiecie ze tylko ona do nas dzwoni ze ja nie mam nikogo kto by chcial do mnie zadzwonioc?? jezeli tak to sie grubomyli...... dobra wyzylam sie na kompie a teraz ide sie myc bede sie szorowac az do bial;ego bo srodziemnomorska opalenizna wyglada jak warstwa brudu na mojej skorze...... ale teraz jade na mazury wiec wszystko naprawie i znowu pan a. nazwie mnie mala czekoladka....... ;)) ide sie szorowac szczotka ryzowa...... zyczcie mi powodzenia!!
w nocy stwierdzilam ze tu powinien pojawic sie jakis wierszyk!! tak na poczatek.......tylko mam maly problem bo zadnego nie znam..... ehhh... innymi slowy sie nie pojawi!! i co pewnie mieliscie nadzieje na jakies wlasne wypociny a tu nic z tego.............
temat wierszyka juz wyczerpalam teraz nie wiem co mam napisac...... ehh... cos o sobie??? nie to za malo skomplikowane i oryginalne.... jakos przedstawienie sie typu:
czesc mam na imie ......................(wstaw to co chcesz wmiejsce kropek), mam tyle i tykle lat, mieszkam w ......................., lubie .......................itd......
jakos to dziwnie do mnie nie pasuje....... ehhh... czyli innymi slowy nie mam o czym pisac....... totez nie ejst do mnie podobne.......mysle ze to sie zmieni jakos wieczorem bo teraz wychodze na miasto tylko jeszcze przygotuje sobie obiadek bo jak wroce to pewnie bede glodna....... i co z tego ze utylam ostatnio i wygladam na 5 miesiac?? ja wam mowie ze nic............ ale tak na prawde to bede biegac 2 razy intensywniej i cwiczyc i tanczyc i w ogole..... no nic........... idem robic obiad i mam nadzieje ze bede na tyle zmeczona ze nic nie zjem!!!
czesc wszystkim.....
powiem tylko tyle ze to nie ejst moj pierwszy blog... ale pierwszy tajny.... przynajmniej mam taka nadzieje!! a wiec mam 16 lat i mam nadziejen pisac tego bloga przez nastepne tyle!! a ze jakos mi to nie wychodzilo ani w realu ani na kompie musicie trzymac za mnie kciuki bo jak nie....... hmmm... to nic sie nie satnie ale mnie tu nie bedzie!! ale wiem.. to zadna strata.... w jkazdym razie znowu mnie podpuscili do pisania bloga... ehhh.. a ja nie jestem na tyle asertywna aby powiedziec NIE!! no i dlatego tu jestem!!
dzisiaj
wrocilam z obozu... bylo zajebiscie!! RIMINI to najlepsza sprawa jaka moze byc... duzo imprez, ladne plaze, przystojni kolesie...... tylko Kubusia brak ale tego ja juz nie umiem zmienic!! i niestetkas chyba tak juz zostanie..... jak widac to nie to co byc powinno.. to bylo moje male wynurzenie!! przemyslenia o zyciu beda kiedy indziej teraz ide spac!! bo jestem zmeczona po drodze!! bez kitu..... <DUZY PRZECIAGLY ZIEW>....... i wszystko jasne!!
dobranoc RYBKI PUSZYSTE!!