siatka kontra kosz.....
Komentarze: 0
hmm.. plany na przszlosc:
- jutro mam sie zmierzyc z moim odwiecznym wrogiem czyli kosztykowka.. ehh... ale jak dobrze pojdzie to bedzie tez i siatka!! fajo!! no coz ja wte sporty jestem totalnie nie obeznana...taa.... ale ine cto co innego!! najlepsze ze chlopaki cwicza kawalki akrobatyki sportowej.. i mnie to bardzo snmieszy bo jak my to zaczniemyto ja tam chyba bede zasypiac!! no ale coz..... ale w kazdym razie jutro siatka.. a ja jeszcze ciagle nie wyciagnelam artiego na mala lekcje odbijamnia!! malwina bedzie lepsza a ja sie zblaznie.. no i co z tego!!?? po dwoch trzech lekcjach sobie poradze....nawet lepiej niz poradze!! ;p
-poza tym bede architektem ale to juz zupelnie inna historia.......
-pozza tym nienawidze kobiety od chemii. cytuje:
-pani profesor jak mamy zrobic prace domowa bo nikt tego nie rozumie...-pyta sie uczen
-nie przeszkadzaj bo zaraz bedzie dzwonek i nie zdaze podyktowac... poza tym to jest praca domowa nie musicie jej rozumiec.... [??????????????????????????]
ta kobieta naprawde ma nierowno pod sufitem... ekkhhmmm.....
kurde w co ja sie ubiore na tej jebany slub?? i na wesele!!ehkkk.....trza czegos poszukac "tatooooooooo potzrbuje pieniazki!!!" to bedzie moj okrzyk na powitanie tatka!!
Dodaj komentarz